Od czego tu zacząć – może na początek że Pati to młodsza siostrzyczka Benia dla mniej wtajemniczonych moja córka, która przyszła na świat 8 lutego w domu, a poród odebrał szczęśliwie zaskoczony tata. W odpowiedzi na pytanie wszystkich, którzy pytali czy będę przy porodzie drugi raz – BYŁEM. Teraz trochę o zdjęciach, inspiracją do zdjęć były dwie amerykańskie fotografki na które w sieci trafiłem prawie dwa lata temu, niestety na sesję z Beniem było już za późno, a to głównie ze względu na to, że tego rodzaju zdjęcia najlepiej jest robić w pierwszych dwóch tygodniach życia maluszka. Jak się okazało na niektóre było już też za późno dla małej Patki, która pierwsze dwa tygodnie życia spędziła w szpitalu na szczęście opuściła go w pełni zdrowa i z uśmiechem na twarzy pozowała do zdjęć.